rebeliantka rebeliantka
2193
BLOG

Sąd Okręgowy w Gliwicach – pół roku więzienia za 200 złotych

rebeliantka rebeliantka Gospodarka Obserwuj notkę 46


Byłam we wtorek w Sądzie Okręgowym w Gliwicach, gdzie rozpatrywane było zażalenie Andrzeja Dziąby – blogera Analityka na postanowienie Sądu Rejonowego w Zabrzu o nieodroczeniu wysoce wątpliwej kary pozbawienia wolności mimo poważnych chorób wnioskodawcy. Zażalenie zostało w skandalicznych okolicznościach odrzucone.



SO w Gliwicach

 

Bloger Andrzej Dziąba,  jest od wielu lat zadręczany dziwnymi procesami karnymi, które jak napisał na swoim blogu „usiłowały go zniszczyć zawodowo, publicznie, a na końcu prywatnie”.

W jednym z takich procesów sygn. VII K 1327/04 Sąd Rejonowy w Zabrzu skazał go w  październiku 2007 r. na 10 miesięcy bezwzględnego więzienia za – jak pisze A. Dziąba - legalne wzięcie zaliczki od klientki w kwocie 200 zł, co Sąd zinterpretował jako „doprowadzenie pokrzywdzonej J. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 200 zł”. Wyrok został  zmieniony przez Sąd Rejonowy w Gliwicach w kwietniu 2008 r. sygn. VI Ka 76/08 i ograniczony do 6 miesięcy pozbawienia wolności. „Czyn” miał mieć miejsce około 10 lat temu.

Analityk składał wszelkie możliwe wnioski proceduralne, którym najczęściej nie nadawano biegu. Wniósł także o odroczenie wykonania kary z powodu poważnych chorób. Jego dokumentacja medyczna nie została zbadana i Sąd Rejonowy w Zabrzu w marcu b.r. odrzucił wniosek w skandalicznych okolicznościach, uniemożliwiając nawet obecność mężów zaufania pana Andrzeja Dziąby na posiedzeniu.

Decyzja ta została podtrzymana przez Sąd Okręgowy w Gliwicach we wtorek ponownie w bulwersujących okolicznościach, gdyż sędzia Andrzej Janczyszyn także bezprawnie utajnił posiedzenie.

Podczas rozmowy z wiceprezesem Sądu Okręgowego w Gliwicach ds. karnych SSA Piotrem Pospiechem dowiedziałam się, że Sąd zbada sprawę w trybie administracyjnym, ale wyrok i postanowienie Sądu są prawomocne, a zdaniem sędziego – jak zrozumiałam - nie ma nic niestosownego w wysyłaniu chorego człowieka do więzienia na pół roku z powodu kwoty 200 zł.
 

rebeliantka
O mnie rebeliantka

Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosłownie: sprzedających dym). Lubi podróże, kontempluje - sztuki plastyczne i muzykę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka